Świadectwo Parafianka

Świadectwo Parafianka
Pragnę podziękować Jezusowi za łaskę uzdrowienia mnie ze zranień serca i bolesnych wspomnień.  Od paru lat, po bolesnych przeżyciach, czułam strach i smutek, a wspomnienia wywoływały boleść, która ściskała moje serce. Próbowałam o tym zapomnieć, modliłam się w tej intencji w kościele. Zawsze jednak starałam się usiąść za inną osobą, abym za czyimiś plecami mogła ukryć łzy, które często cisnęły mi się do oczu. Podczas Mszy św. z modlitwą uzdrowienia znów wspomnienia ścisnęły moje serce i znów gorzkie łzy popłynęły mi po twarzy, prosiłam Jezusa o pomoc. W pewnym momencie łzy przestały płynąć, a ja usłyszałam słowa kapłana: "W tym momencie zostaje uzdrowiona jedna osoba ze zranień duchowych" Myślę, że tego uzdrowienia doznałam właśnie ja. Do końca Mszy św. odczuwałam dziwny spokój w sercu. Od tamtego dnia mija już prawie miesiąc, a ja ani jeden raz nie odczułam dawnej boleści, lęku czy smutku, raczej pokój i radość w sercu i na duszy. Nawet kiedy myślę o tym, co dawniej przeżywałam, nie odczuwam nawet smutku czy niepokoju. Pragnę Bogu Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu jeszcze raz podziękować za otrzymaną łaskę oraz za te Msze św. z modlitwą uzdrowienia fizycznego i duchowego.Parafianka